Gdy dziecko ma zły dzień ?

Bez względu na to, jak bardzo staramy się chronić dziecko, prędzej czy później będzie miało gorszy dzień. Może go spowodować kłótnia na placu zabaw, zła ocena, zadrapane kolano. W takich sytuacjach dziecko musi nauczyć się radzić sobie z negatywnymi emocjami. Podpowiem jak je w tym wspierać.

Co powiedzieć, gdy dziecko ma zły dzień:

  • JESTEM TUTAJ -> Czasami najważniejsza jest obecność drugiego człowieka. Bądź przy dziecku w jego trudnych momentach, nie osądzaj, nie dawaj niepotrzebnych rad, usiądź i słuchaj, bądź, trwaj z dzieckiem w milczeniu. Nieosądzająca obecność dorosłego pomaga dziecku czuć się bezpiecznie i ułatwia mu mówienie o swoich emocjach czy dzieleniu się trudnymi emocjami.
  • DZIŚ NIE TRWA WIECZNIE -> Komunikaty podkreślające, że trudne sytuacje i przykre emocje mijają, mogą rozwijać w dziecku odporność psychiczną i dają nadzieję na zmianę
  • SKUP SIĘ NA TYM CO TU I TERAZ -> Gdy dziecko skupi się na tym czego doświadcza w danej chwili ( mogą to być odczucia z ciała, dochodzące do niego dźwięki czy zapachy) to będzie w stanie szybciej się uspokoić. Takie wyciszające ćwiczenia możecie wykonywać razem z dzieckiem.
  • NIE MA NIC ZŁEGO W TYM, ŻE MASZ GORSZY DZIEŃ -> Gdy dziecko usłyszy od dorosłego, że to normlane mieć gorszy dzień to pozbędzie się poczucia winy i wstydu.
  • „JA TEŻ MIEWAM GORSZE DNI” -> Informacja o tym, że inni zmagają się z podobnymi problemami, pomaga dziecku być bardziej współczującym oraz sprawia, że jego odczucia i emocje stają się dla niego naturalne, czymś, o czym warto mówić i czego nie trzeba się wstydzić.

źródło: psychologiadzieci.pl

Kup mi to, prooooooooszę!

Drodzy Rodzice, znacie to?

Jedziecie ze swoim maluchem do sklepu. Zależy Wam na ekspresowych zakupach, po ciężkim dniu w pracy. Brakuje Wam tylko kilku składników i w głowie już macie gotowy plan działania. Wchodzicie, idziecie szybko do kilku alejek, bierzecie potrzebne produkty, idziecie do kasy i wychodzicie.

Jest tylko jeden problem, zanim zdążycie zareagować i na przykład ominąć alejkę z zabawkami, wasze dziecko zauważy zabawkę, które oczywiście bardzo chce mieć. Pojawia się głośne „Kup mi to”. Z różnych przyczyn tym razem nie możecie spełnić prośby dziecka.

Po Twojej odmowie pojawia się płacz, krzyk, tupanie nogami na środku sklepu. Próbujesz tłumaczyć, przekonywać, że podobną zabawka czeka na dziecko w domu. Twoja cierpliwość powoli się kończy… zaczyna zalewać Cię złość. Jakie mogą być jej zapalniki ?

  • Pierwszy zapalnik: Twoje zmęczenie ( brak zasobów) po całym dniu w pracy.
  • Drugi zapalnik: Twoje wyobrażenia o tych zakupach mają się nijak do tego co widzisz przed oczami i to jest denerwujące.
  • Trzeci zapalnik: Ludzie dookoła patrzący się na Was z dezaprobatą
  • Czwarty zapalnik: Twoje płaczące dziecko i brak pomysłu na zaopiekowanie się nim w tym momencie

Im więcej w Tobie spokoju i kontroli tym większa szansa na to, że zanim nastąpi wybuch, sięgniesz do poznanych już przez siebie strategii wspierających dziecko i będziesz wiedział/wiedziała co możesz zaproponować swojemu dziecku, po usłyszeniu przez nie prośby o zakupie danej zabawki, by uniknąć tupania/kopania/rzucania się na podłogę.

Jakie strategie proponuję ?

Przed zakupami:

  • przed wejściem do sklepu ustalenie konkretnej listy zakupów ( dla dziecka możemy narysować kilka produktów, tak by miało swoją listę)
  • zaangażuj dziecko w zakupy- niech samo weźmie z półki dany produkt i włoży do swojego koszyka
  • zastanów się jakie zasoby Ty dziś masz i czy dla Twojego dziecka wyjście dziś do sklepu to nie będzie za dużo ?

W trakcie zakupów:

  • „Widzę, że bardzo podoba Ci się ta zabawka, faktycznie wygląda na fajną”
  • „A rozumiem, już dziś chciałbyś bawić się z tatą tą zabawką”
  • „Bardzo mi przykro, że dziś nie mogę Ci jej kupić, ale może zrobisz jej zdjęcie, a ja kupię Ci ją na urodziny ?”
  • „Super byłoby gdybyśmy mogli zostać tutaj na noc i cały dzień bawić się tymi zabawkami co ?”

A czasem będzie tak, że to nie będzie Wasz dzień i nic absolutnie nic nie zadziała, wtedy pamiętajmy, że te emocje i to głośne „nie” też potrzebuje wybrzmieć.

I ono nie jest o tym, jaką jesteś mamą czy jakim jesteś tatą, ono jest o tym, że dziecku jest trudno z Twoją decyzją. Tylko tyle i aż tyle.

 

źródło: psychologiadzieci.online.

Dlaczego moje dziecko mnie nie słucha ?

Jest wielu rodziców, którzy skarżą się, narzekają, że ich dziecko jest nieposłuszne, nie wykonuje poleceń lub po prostu ich nie słucha.

Zwykle rodzice upatrują przyczyn tych problemów, w trudnym charakterze dziecka lub jego niechęci do współpracy. Czują się bezradni wydając dziecku kolejne polecenia, prosząc a nawet grożąc.

Tymczasem okazuje się, że wielu rodziców nie sprawdza czy wydane polecenie zostało przez dziecko wykonane. W ten sposób dziecko wyciąga wniosek że dorosłego nie trzeba słuchać.

Wielu dorosłych mówiąc do dziecka produkuje tzw.” szum poleceniowy” czyli wydaje dziecku bardzo wiele poleceń na raz, których nie potrafią lub zwyczajnie nie mogą wyegzekwować. Równie często dorosły wydaje dziecku polecenie będąc daleko od niego, np. z kuchni czy drugiego pokoju.

Oto przykład:

Mama Tomka gotuje obiad w kuchni. Pięcioletni Tomek gra w drugim pokoju na tablecie. Mama wydaje z kuchni polecenie „Myj ręce i siadaj do stołu”. Tomek nie przestaje grać. Nie jest chłopcem, który bezwzględnie podporządkowuje się dorosłym, poza tym gra jest bardzo wciągająca. Mama powtarza polecenie coraz bardziej podniesionym głosem. Tomek odkrzykuje jej „Zaraz”.

Jak uniknąć takich sytuacji?

Starajmy się wydawać tylko jedno polecenie na raz i tylko wtedy kiedy możemy wyegzekwować jego wykonanie.

Jak skutecznie wydawać polecenia?

  1. Podejdź do dziecka. Już samo podejście do dziecka wymaga od nas zaangażowania. Musimy oderwać się od swoich zajęć, a więc krok ten zweryfikuje, czy wykonanie przez dziecko tego konkretnego polecenia jest dla nas ważne.
  2.  Zdobądź jego uwagę- wypowiedz imię dziecka, dotknij jego ramienia, chwyć za rękę lub kucnij tak, aby Twoja twarz znalazła się na wysokości twarzy dziecka.
  3. Wydaj stanowczym, ale spokojnym głosem jedno proste polecenie, np: „Ubierz buty”, „Włóż klocki do pudełka”. Warto pamiętać, że polecenie nie powinno zawierać partykuły „nie”. Mówmy dziecku o tym co chcielibyśmy aby zrobiło, a nie o tym czego nie wolno lub czego ma nie robić. Polecenie: „Nie krzycz” zastąp słowami ” Mów spokojnie”, „Nie rób bałaganu”- ” Odłóż klocki do pudełka”
  4. Poproś dziecko, aby powtórzyło polecenie. Możemy zapytać: ” Co masz zrobić?”
  5. Dopilnuj, aby polecenie zostało wykonane. Powinniśmy pozostać w pobliżu, aby sprawdzić czy dziecko zastosowało się do naszego polecenia. Gdy to zrobi warto je pochwalić.

Metoda ta jest świetna i bardzo skuteczna, jednak wymaga zaangażowania ze strony rodzica.

 

źródło:terapiadladziecka.pl

 

 

Jak mądrze wyznaczać dziecku granice ?

Stawianie granic dziecku jest trudne. Warto pamiętać, aby podejmować decyzje adekwatne do wieku naszego dziecka. Bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę bycia rodzicem zbyt pobłażliwym lub nadopiekuńczym.

Dzieci w naturalny sposób testują granice, co jakiś czas sprawdzając, czy pewne ustalone zasady nadal obowiązują. W toku rozwoju naszego dziecka pewne zasady zostają przesunięte, a niektóre z nich znikają.

Pamiętajmy jednak o tym, że granice…

  1. Dają poczucie bezpieczeństwa. Małe dziecko nie wie co jest dobre a co złe. Dopiero poznaje jak funkcjonuje świat. Często jest zagubione, bo spotyka się z różnymi postawami dorosłych. Granice wyznaczone przez rodziców i dostosowane do wieku dziecka dają mu poczucie bezpieczeństwa, pozwalają zrozumie własne miejsce w społeczeństwie. Porządkują świat i czynią dom miejscem bezpiecznym, przewidywalnym. Pozwalają dziecku wierzyć, że rodzic czuwa i uchroni dziecko przed zagrożeniem.
  2. Granice pozwalają uniknąć karania. Granice wyznaczają to, co jest dozwolone i to co zakazane. Pozwalają dziecku zmierzyć się z naturalnymi konsekwencjami swoich czynów.
  3. Granice uczą funkcjonowania w świecie. Dziecko nie żyje samo dla siebie. Stanowi integralną część społeczeństwa i dlatego powinno nauczyć się w nim funkcjonować. Musi zrozumieć, że życie w grupie wymaga stosowania się do pewnych zasad i norm. Granice pozwalają zrozumieć dziecku, co jest akceptowane społecznie a co nie.
  4. Granice pomagają odkrywać świat. Dziecko to osoba bardzo ciekawa świata, nastawiona na jego odkrywanie. Jest to bardzo silna potrzeba z którą nie należy walczyć. Jednak, aby zachować bezpieczeństwo należy wyznaczyć granice, które pozwolą dziecku poruszać się w świecie w bezpiecznych ramach. Chronią dziecko przez skutkami zbyt pochopnych, nierozważnych działań.
  5. Granice uczą odpowiedzialności. Tak jak wspomniałam na początku- granice przesuwają się wraz z wiekiem, często w naturalny sposób się rozszerzają. Im starsze dziecko, tym powinno mieć większe możliwości decydowania o sobie i własnych działaniach. Dzięki temu uczy się odpowiedzialności. W kontrolowanych warunkach dokonuje wyborów i mierzy się z przeciwnościami losu. W ten sposób nabywa umiejętności pozwalające mu na samodzielne funkcjonowanie w społeczeństwie.

Jak stawiać dziecku granice?

Największym problemem ze stawianiem granic jest umiejętna ocena sytuacji. Rodzice mają powiem tendencję do nadmiernej lub niedostatecznej kontroli nad dzieckiem. Bardzo często można wpaść w pułapkę ” całkowitej wolności” oraz ” pełnego posłuszeństwa”. Tym samym istnieje ryzyko nadopiekuńczości czy emocjonalnego porzucenia dziecka.

Każdy wybrany przez rodzica model zachowania ma konsekwencje w postawie dziecka.

Granice zbyt wąskie i ograniczone uniemożliwiają dziecku testowania granic, utrudniają wręcz rozwój. Granice zbyt szerokie odbierają możliwość ponoszenia konsekwencji własnych czynów i nauki odpowiedzialności. Z kolei zmienne granice nie dają poczucie bezpieczeństwa i stabilności.

Granice powinny być stałe, tzn. obowiązywać zawsze i wszędzie, ale i dynamiczne czyli powinny zmieniać się wraz z wiekiem dziecka, by umożliwiały mu rozwój.

Warto, aby granice miały wydźwięk pozytywny, by stanowiły radę i wsparcie.

 

 

źródło: sosrodzice.pl

Rodzicu, zgłoś się do psychologa w przedszkolu, gdy…

  • nie jesteś pewny, czy zachowanie dziecka mieści się w normie rozwojowej.
  • niepokoi cię zachowanie dziecka.
  • wychowawca zgłasza niepokojące zachowania dziecka.
  • dziecko cierpi na chorobę przewlekłą typu padaczka, cukrzyca itp.
  • nie wiesz, w jaki sposób poradzić sobie z trudnym zachowaniem dziecka.
  • nie wiesz, w jaki sposób poradzić sobie ze swoimi emocjami lub gdzie udać się po pomoc.
  • zmagasz się z problemami osobistymi.
  • zmagasz się z problemami w związku.
  • rodzina dotknięta jest przemocą lub chorobą alkoholową

mgr Marta Krupińska psycholog